Hej kochani! :)
Ostatnio nie mam na nic czasu, ale mimo wszystko postaram się pisać częściej. Dzisiaj o poprawiającym samopoczucie kremie pod prysznic, o zapachu czekolady z pomarańczą firmy Bingo Spa.. brzmi ciekawie, prawda?
Co obiecuje producent?:
Wyjątkowo ekskluzywny kosmetyk z serii zabiegów czekoladowych - krem pod prysznic BingoSpa o głębokim zapachu czekolady i pomarańczy pieści zmysły, otula puszystą pianą i doskonale pielęgnuje, odżywia i wygładza skórę.
Zniewalający, apetyczny zapach czekolady przynosi uczucie pełnego odprężenia, usuwa zmęczenie i uspokaja, a bogata receptura doskonale myje i oczyszcza skórę, nawilżając ją. Aromatyczny prysznic zapewnia cudowną świeżość i relaks po całym dniu, pozostawiając długotrwały efekt miękkiej, jedwabiście gładkiej i uwodzicielsko pachnącej skóry. Zawarta w czekoladzie kofeina oczyszcza skórę z toksyn, działa wyszczuplająco i antycellulitowo.Skład:
Aqua, Sodium Laureth-2 Sulfate, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Styrene/Acrylates Copolymer, Theobroma Cacao Seed Butter, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Prunus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Lactic Acid, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, CI 20285.
Moja opinia:
Krem zamknięty jest w dużym, plastikowym opakowaniu - aby dotrzeć do niego trzeba odkręcić zakrętkę, do tego często wylewa mi się go za dużo. Wolałabym, żeby miał pompkę albo chociaż był zamykany na zatrzask. Zapach, bo to chyba najbardziej skłoniło mnie do jego wyboru, jest przyjemny, może trochę chemiczny, jednak mimo wszystko mi się podoba.. W butelce jest bardzo intensywny, podczas prysznicu już mniej, o tym żeby było go czuć na skórze można sobie pomarzyć. Konsystencja jest rzadka, słabo się pieni przez, co jest on niewydajny. Dobrze oczyszcza skórę, ale o działaniu wyszczuplającym, czy też antycellulitowym nie ma mowy. Nie wysusza skóry ani, nie nawilża.
Mimo ładnego zapachu, krem nie powalił mnie na kolana - za tą cenę można dostać zdecydowanie coś lepszego.
Pojemność/Cena:
500 ml/ 13,70 zl
Dostępność:
Słyszałyście lub miałyście może ten krem?
Przypominam o rozdaniu: Kilk.
rzadko używam kremów pod prysznic :P wolę żele :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko przyjemny kolor ma :D Szkoda tylko, że nie jest wydajny :(
OdpowiedzUsuńdla mnie to nowosc:)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich połączeń, wole bardzie egzotyczne zapachy. Kremy pod prysznic jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńplanowałam kupić ale sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńZ Bingo Spa mam jedynie sól do kąpieli. Zapraszam na konkurs z Silcare.
OdpowiedzUsuńfakt, te opakowania są trochę nieporęczne
OdpowiedzUsuńA ja mam z BingoSpa czekoladowe mydełko oraz czekoladowy żel pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńdziwne maja te nazwy :P krem np
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj też króluje połączenie czekolady i pomarańczy
OdpowiedzUsuńczyli nie porywa..
OdpowiedzUsuńMimo wszystko z chęcią bym wypróbowała, lubię kosmetyki BingoSpa.
OdpowiedzUsuńJa wolę OS - pachnie delicjami :)
OdpowiedzUsuńOj nie, nie lubię jak produkty do ciała pachną czymś, co mogłabym zjeść ;) nie wyobrażam sobie wziąć kąpiel w czekoladzie ;P więc nie chciałabym używać produktu o tym samym zapachu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Czekolada z pomarańczą...mniam:-)
OdpowiedzUsuńobecnie testuję kilka ich produktów, bardzo polubiłam się z peelingiem błotnym. :)
OdpowiedzUsuńszkoda że to tylko zapach ;/ ;) ale musi być boski ♥
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach, kiedyś miałam od nich jakieś serum chyba brzoskwiniowo czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie słyszałam o nim. Z Bingo spa mam masło o tym zapachu i jestem nim oczarowana :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy pachnie tak samo jak brzmi :)
OdpowiedzUsuńKrem pod prysznic - brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuń