Cześć :) Czas na kolejną recenzję kosmetyków firmy Venita. Tym razem o czarnej wodoodpornej kredce do oczu z serii Glamour, czyli nr 10.
Opinia producenta:
Uniwersalne, automatyczne kredki do oczu Glamour to idealne rozwiązanie dla współczesnej kobiety. Wysuwany sztyft sprawia, że kredka jest zawsze idealnie zatemperowana i gotowa do użycia. Jedwabista formuła zapewnia dokładną aplikację, bez podrażniania powiek.
Moja opinia:
Kredka zamknięta jest w ładnym, czarnym opakowaniu. Jest wysuwana i nie trzeba jej temperować, co dla osoby gubiącej ciągle temperówki ( czyli mnie ) jest ogromnym plusem. Opakowanie się nie zacina, chodzi bardzo dobrze. Kredka nie jest twarda raczej należy do tych średnich, czyli ani za miękka ani za twarda.Konsystencja jest całkiem fajna, chociaż według mnie mogłaby mieć lepszą pigmentację, fajne jest to , że się nie rozmazuje. Ja kredki używam głównie na linię wodną oka i sprawuje się przyzwoicie, jednak tylko kilka godzin wygląda ładnie. Za to na powiece jest w świetnym stanie przez cały dzień. Mam ogromny problem z tym, że jak ma kredkę na linii wodnej to po jakimś czasie strasznie bolą mnie oczy, jednak to dużo zależy od tego jaką, bo z tą akurat nie mam takiego problemu. Nie podrażniła mi oczu ani nic z tych rzeczy. Nie jest wodoodporna mimo, że tak pisze producent i łatwo się ją zmywa.
Kredka jak kredka. Jeżeli szukacie w miarę dobrej i taniej kredki na powiekę(górną, jak i dolną) to możecie spróbować tej, ale na linię wodną polecam poszukać czegoś lepszego. :)
Pojemność/Cena:
0,2g/ około 5 zł
Gdzie kupić?:
Głównie przez internet i w mniejszych drogeriach.
Słyszałyście o kredkach firmy Venita? A może któraś z Was używała ?:)
Myślę, że cena przyzwoita :)
OdpowiedzUsuńja uzywam z eveline...ale juz mi sie konczy
OdpowiedzUsuńnie miałam:) ale prezentuje się świetnie;)
OdpowiedzUsuńprzypominam o moim rozdaniu:)
Lubie te kredki mam granatową, złotą i srebrną. I chociaż się połamały przez bardzo cienkie grafity to i tak na tę chwilę je bardzo lubię, a do tego nawet długo trzymają się na oku.
OdpowiedzUsuńJak tylko spotkam to kupię złotą :D
Usuńrównież nie miałam, ale jakbym na nią trafiła to raczej wylądowałaby w mojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńnie używam :P
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy ;p
OdpowiedzUsuńJa przeważnie używam kredek na dolną linię wodną, nie jestem pewna czy ta spełniłaby moje oczekiwania...
OdpowiedzUsuńJak na linię wodną to raczej nie..
Usuńnie znam, lubię z Avon
OdpowiedzUsuńJa z Avonu miałam jedną i także lubiłam :D czas chyba skusić się na kolejną.
UsuńNie miałam, ale nawet nie potrafię namalować ładnej kreski na powiece :/
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze :) ale opowiem o niej mojej siostrze ;p Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich kredek, mam jedną w takim opakowaniu i robi się nią za grubą kreskę. ;|
OdpowiedzUsuńTa akurat robi w miarę cienkie :)
UsuńNie zbyt umiem się obsługiwać ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale fajnie, że kredka się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńJa lubię kredki glimmerstick diamonds z Avonu ;)