Hej :D
Kiedyś dawno, dawno temu pisałam Wam o pomadce w płynie marki Bell : KLIK, dzisiaj również będzie o tym wynalazku, tyle, że w wersji Light, jesteście ciekawe, czy spisała się ona równie dobrze, jak normalna wersja? :)

Posiadam Lip Tint w kolorze nr 11 - niby delikatna pomarańcz, jednak na ustach ukazuje swe różowe oblicze :)
Bez problemu się rozprowadza, wygląda ślicznie i zdecydowanie delikatniej niż normalna wersja. Po nałożeniu na usta zasycha i staje się matowa.
Trwałość jest bardzo dobra, bo wytrzymuje kilka godzin w nienagannym stanie. Wadą może być, jednak to, że wysusza usta, no cóż, taki minus za cenę trwałości :P

Powyżej macie porównanie, po lewej stronie normalna wersja nr 4, a po prawej light nr 11.
Jeszcze zdjęcie na ustach, wybaczcie jakość, ale baterie w aparacie się rozładowały i pozostał mi jedynie telefon.. w rzeczywistości kolor jest mniej różowy.
Pomadkę możecie dostać w większości drogerii za około 11 zł.

Kochani przypominam o konkursie, który trwa do 24 lutego! KLIK KLIK